Już 6 lutego początek turnieju Fed Cup w Zielonej Górze. Będzie to jedyna okazja, by zobaczyć w Polsce na żywo tenisistki ze światowej czołówki.
Liderką reprezentacji Polski będzie Magda Linette, ale nie mniejsze zainteresowanie wzbudzi z pewnością Iga Świątek. Juniorska mistrzyni Wimbledonu rozpoczęła sezon od mocnego uderzenia. Przebiła się przez eliminacje Australian Open i zadebiutowała w seniorskim wielkim szlemie. W 1 rundzie 17-latka pokonała notowaną w czołowej setce i niemal dekadę starszą Rumunkę Anę Bogdan. Zatrzymała ją dopiero rozstawiona Włoszka, Camila Giorgi. Iga zagrała także w turnieju par mieszanych, w duecie z deblowym mistrzem Wimbledonu z 2017 roku, Łukaszem Kubotem. Polska para odpadła w 1/8 finału.
Reprezentantki Polski podczas turnieju w Zielonej Górze o awans do Grupy Światowej zagrają z Dunkami i Rosjankami. Faworytkami będą zawodniczki Sbornej. Na pierwszej rakiecie wystąpi Daria Kasatkina.
21-latka była znakomitą juniorką. W 2014 roku wygrała Roland Garros do lat 18. Zawodowo gra od czterech lat i szybko pnie się w rankingu WTA. W październiku zadebiutowała w czołowej dziesiątce. Niezwykle utalentowana, często porównywana z Agnieszką Radwańską. Grę opiera na sprycie, nie na sile uderzeń.
Jej tenisowym idolem jest Rafael Nadal. - Po raz pierwszy zobaczyłam go, jak miałam 8 lat. Wygrał wtedy Roland Garros. Od razu zakochałam się w jego grze. Podziwiam go też jako człowieka. Jest niesamowity. Kocha tenis, walczy do ostatniej piłki, nie lekceważy żadnego rywala. Jest skromny i zadziwiająco normalny. Powinien być wzorem dla każdego młodego sportowca. - przekonuje Daria.
Cel Darii? Wygranie złotego wielkiego szlema, czyli czterech najważniejszych turniejów w jednym sezonie. Poza tenisem, Kasatkina gra w piłkę nożną. Kibicuje Barcelonie.
Początek turnieju Fed Cup 6 lutego. Tenisistki będą rywalizować w hali CRS. Karnety można kupować tutaj: pzt.abilet.pl
