W siedzibie Zielonogórskiego Klubu Żużlowego odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawione zostały sztaby szkoleniowe drużyny seniorów i juniorów Ekantor.pl Falubazu. Jako pierwszy głos zabrał członek zarządu ZKŻ SSA Kamil Kawicki, który podsumował okres transferowy i wyjaśnił zasady polityki kadrowej, którą kierowali się włodarze klubu.
Różnie jest komentowany tegoroczny okres transferowy Ekantor.pl Falubazu, ale zapewniam, że były to ruchy przemyślane. Na myśli mam nie spełnianie horrendalnych oczekiwań finansowych niektórych zawodników, a w szczególności zasad wynagradzania, które w naszym klubie od dwóch lat pozostają niezmienne. Absolutnie nie znaleźliśmy powodów, które powodowałyby, że kogoś mamy traktować inaczej, niż naszych zielonogórskich liderów. Przemyślana polityka finansowa skierowana była na to, by od tego roku mocniej zainwestować w szkolenie młodzieży. Zdecydowaliśmy się podwoić kwotę przeznaczaną na ten cel, tym samym w roku 2018, będzie to około miliona złotych. Wierzymy, że ta droga jest słuszna i że zadowoleni z niej będą nasi kibice.
Następnie Kawicki podkreślił, że aby dobrze szkolić potrzebne są odpowiednie kadry i zaprosił do sali konferencyjnej Aleksandra Janasa, który będzie pierwszym trenerem juniorów w pełnym zakresie czasowym, Krzysztofa Jabłońskiego, który podejmie z klubem współpracę w zakresie techniczno-sprzętowym oraz Andrzeja Jarząbka, który w roli mechanika klubowego będzie zajmował się sprzętem juniorów. Obaj trenerzy będą jeździć z naszymi juniorami na wszystkie zawody młodzieżowe, a Krzysztof Jabłoński dodatkowo będzie towarzyszył im w parku maszyn podczas meczów ligowych.
Bardzo cieszę się z tego, że wracam do Falubazu - powiedział Janas. Długo “walczył” ze mną Kamil Kawicki, abym zawiesił wykonywaną funkcję komisarza toru podczas meczów PGE Ekstraligi. Udało mu się to, ponieważ dostrzegłem, że klub chce wrócić do pracy u podstaw i do tego, z czego przez lata w Zielonej Górze słynęliśmy. Z dobrego szkolenia młodzieży. Zrobimy wszystko, żeby tak było. Będzie więcej startów naszych zawodników, więcej naborów, więcej pracy w klubie i ogólnie więcej treningów. Cieszę się, że będę mógł współpracować z Krzyśkiem, który ma wielką wiedzę w zakresie sprzętu, a do tego jest czynnym żużlowcem
Krzysztof Jabłoński podkreślał, że znakomicie jest wrócić do Zielonej Góry i długo nie zastanawiał się nad złożoną ofertą.
To nie jest tak, że dopiero zaczynamy współpracę na tej płaszczyźnie - mówił Jabłoński. Z Falubazem jesteśmy w stałym kontakcie, a w zeszłym sezonie mocno zaangażowałem się w pomoc Mateuszowi Tonderowi, który jeździł na robionych przez mnie silnikach. Dodatkowo byłem z nim w parkingu podczas meczów ligowych. W tym sezonie naszą współpracę poszerzamy i liczę, że przyniesie to wymierne korzyści.
Andrzej Jarząbek, który jest też w teamie Piotra Protasiewicza cieszył się z obranej przez zarząd klubu drogi.
Wracamy do korzeni, czyli do szkolenia żużlowego narybku. Bardzo mnie to cieszy, bo wiem, że w kolejnych latach będą z tego same profity. Jest to też odpowiedź na oczekiwania kibiców, którzy chcą by formację juniorską Falubazu tworzyli wychowankowie.
Zmiany w sztabie szkoleniowym to nie wszystkie nowości w "Młodym Falubazie", bo właśnie tak będzie określana formacja juniorska zielonogórskiego klubu. Kamil Kawicki opowiedział też o tym jak będą wyglądały zimowe przygotowania naszych młodych żużlowców.
Uznaliśmy, że trzeba postawić na sprawdzone wzorce, które zadziałały u najlepszych. Nasi zawodnicy będą wzorem Patryka Dudka i Grzegorza Zengoty przygotowywać się od 4 grudnia pod okiem trenera zielonogórskich akrobatów, Radosława Walczaka. Wczoraj odbyło się pierwsze spotkanie organizacyjne, dzisiaj zawodnicy przejdą wszystkie potrzebne badania i za chwilę przystępują do ciężkich treningów. Dla nas bardzo ważna jest opinia Patryka Dudka i Grześka, a oni są od kilku lat bardzo zadowoleni ze swojej formy fizycznej podczas sezonu. Dzisiaj nasi młodzieżowcy otrzymują szansę, by przygotowywać się do sezonu tak jak wicemistrz świata.
Poza tym ZKŻ poinformował, że podejmie współpracę z PSŻ Poznań na niwie szkoleniowej, dzięki czemu nasi młodzi zawodnicy otrzymają szanse na regularne występy w drugiej lidze w roli gościa. O szczegółach tego projektu klub poinformuje jednak po ustaleniu wszystkich szczegółów z klubem poznańskim.
Następnie przyszedł czas na przedstawienie sztabu, który będzie prowadził seniorską drużynę Ekantor.pl Falubazu w sezonie 2018, a jak się okazało, również w 2019. Trenerem drużyny będzie Adam Skórnicki - doświadczony żużlowiec oraz menedżer, który już w pierwszym roku pracy z leszczyńską drużyną, zdobył z nią srebrny medal.
Propozycja Falubazu była bardzo ciekawa. Zawsze z zainteresowaniem obserwowałem występy zielonogórskich żużlowców i działania klubu, który funkcjonuje na bardzo wysokim poziomie, a pod względem marketingu, promocji i zaangażowania w akcje charytatywne może być wzorem dla innych. W minionym sezonie wspierałem w teamie Grzegorza Zengotę, który wraca do swojego macierzystego klubu. Cieszę się na kolejny rok współpracy z nim, ale także z wicemistrzem świata Patrykiem Dudkiem i Piotrem Protasiewiczem, z którym doskonale się znamy.
Zaangażowany w szkolenie młodzieży i opiekę nad pierwszą drużyną nadal pozostanie kierownik Tomasz Walczak.
2017 rok, a zwłszcza jego pechowe dla nas zakończenie, było bardzo ważną nauką na przyszłość. W sezonie 2018 stawiamy na solidne szkolenie młodzieży, do czego z pewnością przyczyni doświadczenie trenera Aleksandra Janasa i Krzysztofa Jabłońskiego. Bardzo się cieszę też na współpracę z Adamem Skórnickim. Ma świetne podejście do drużyny i wiedzę. Jestem przekonany, że atmosfera w zespole w sezonie 2018 będzie naszym atutem.
Osobą, na którą będzie mógł liczyć sztab szkoleniowy, będzie też Tomasz Szymankiewicz.
W klubie działam już ponad 20 lat, zawsze blisko drużyny, a teraz oficjalnie w sztabie szkoleniowym. Sezon 2018 to będzie spore wyzwanie, bo nasz zespół został mocno zmieniony, ale są w nim zawodnicy z wielkim potencjałem i chęcią zwycięstwa. Jestem pewien, że wspólnie osiągniemy dobry wynik.