Żużlowcy Falubazu mają za sobą coraz większą ilość jazd treningowych i startów w zawodach. Ciągle czekają jednak na pierwszy trening w Zielonej Górze, ten ma mieć miejsce już w tym tygodniu.
Intensywnie szykujemy tor w Zielonej Górze, bo to dla nas w tej chwili kluczowa sytuacja. Robimy wszystko, aby w tym tygodniu wyjechać na tor przy W69. Jeśli to się nie uda, bo prognozy pogody cały czas się zmieniają, to na pewno skorzystamy z gościnności innych ośrodków. Być może pojedziemy do Opola, może do Rawicza - powiedział Tomasz Walczak, kierownik zielonogórskiej drużyny.
Wczoraj pięciu żużlowców Falubazu ścigało się w Toruniu w I rundzie Speedway Best Pairs. Nie był to najlepszy ich występ, jednak na tym etapie przygotowań najważniejsze było bezpieczeństwo i kolejna okazja do jazdy.
Początki zawsze są nieprzewidywalne, dzisiaj sprawdził się ten nieprzychylny dla nas. Liczę, że w następnych zawodach jak chłopacy trochę więcej pojeżdżą i zdobędą pewność na torze, wynik będzie lepszy i może dojedziemy do półfinałów i finału. Zima jeszcze daję nam się we znaki i zawodnicy mieli bardzo mało jazd treningowych. Ja się cieszę, że jesteśmy cali i zdrowi po tych zawodach. Liga zbliża się nieuchronnie, a my możemy kontynuować przygotowania do inauguracji - dodał kierownik Falubazu.
