Marwis.pl Falubaz Zielona Góra przegrał na wyjeździe 39:51, ale nasza drużyna zaciekle walczyła o każdy punkt. Liderami byli Max Fricke i był bez wątpienia Patryk Dudek – zdobywcy 13 punktów. Rywale byli od niego lepsi jedynie w końcówce meczu, w wyścigach nominowanych.
W niedzielnym pojedynku udany debiut w PGE Ekstralidze zaliczył Fabian Ragus – zwycięzca biegu młodzieżowego.
Patryk Dudek:
To było dla mnie świetne wejście w sezon. Jak już wielokrotnie mówiłem, tor na Motoarenie albo mi sprzyja, albo jest trudny do rozszyfrowania. Dziś było bardzo dobrze przez większość meczu. W biegu 14. pierwsze pole było lepsze i Paweł Przedpełski wziął mnie na koło, wypchnął na środek toru, skorzystał z tego Adrian Miedziński i już nic nie mogłem zrobić, tym bardziej, że tor był po równaniu. A w 15. trochę nam spokoju zabrakło w parku maszyn, bo zmieniliśmy przełożenie i to był bieg zepsuty w moim wykonaniu. Ale w ogólnym rozrachunku jestem dziś zadowolony ze swojej dyspozycji.
Piotr Żyto:
Przegraliśmy za wysoko. Wynik nie oddaje tego, jak bardzo walczyliśmy, nie odstawaliśmy od rywali tak bardzo. Zabrakło punktów, których nie dowieźliśmy, a byliśmy bardzo blisko, jak w 13. wyścigu, kiedy prowadziliśmy 5:1, ale Matej zanotował upadek. Na szczęście nic mu nie dolega. Patryk i Max to dziś nasza najlepsza para, dlatego pojechali po sześć wyścigów. Patryk tylko w końcówce się nie dopasował, ale cztery biegi wygrał z łatwością.
Fabian Ragus:
Bieg juniorski w moim wykonaniu był bardzo dobry, później jednak nie do końca mi wychodziło ze startu i po trasie. Ambicje mieliśmy duże, niestety to jest tylko sport. Nie załamujemy się i będziemy walczyć. Ja na pewno muszę popracować nad startami.
