Martin Vaculik to na chwilę obecną najskuteczniejszy zawodnik Stelmetu Falubazu Zielona Góra. Słowak doskonale spisuje się nie tylko w PGE Ekstralidze, ale również w cyklu Grand Prix. Żużlowiec w rozmowie z serwisem speedwaygp.com przyznaje, że jest zadowolony z decyzji o transferze do naszego klubu.
Bardzo się cieszę z faktu przejścia do Zielonej Góry. Poczułem tu nową energię i siłę. Osoby w klubie doskonale mnie rozumieją, to bardzo profesjonalny zespół ze świetnymi kibicami. Myślę, że to jedna z lepszych decyzji, jaką podjąłem w swojej żużlowej karierze. Cieszę się, że dziś jestem częścią tego klubu. Punktuję całkiem dobrze, ale cały czas ciężko pracuję nad tym, aby być jeszcze szybszym. Skupiam się na tym w pełni, chcę być jak najlepszym ogniwem zespołu. ograniczenie ilości startów to kolejna dobra decyzją, jaką podjąłem w tym sezonie. PGE Ekstraliga, liga czeska oraz Grand Prix to dla mnie wystarczająco. Nie potrzebuję większej ilości startów - przyznał Martin.
W minioną sobotę Martin Vaculik awansował w Żarnovicy do turnieju Grand Prix Challenge. W sierpniu będzie on mógł więc zapewnić sobie miejsce w przyszłorocznym cyklu GP.
Turniej Grand Prix Challenge będzie dla mnie bardzo ważny, bowiem nigdy nie wiem co wydarzy się w cyklu Grand Prix. Jeśli jest szansa, to chcę zapewnić sobie miejsce w Grand Prix 2020. Władze BSI oraz FIM dawały mi dziką kartę, ale chcę być sprawiedliwy i samemu wywalczyć sobie to miejsce - powiedział Vaculik.
źródło: speedwaygp.com