Wyjazd na Głodówkę do Białki Tatrzańskiej to kolejny punkt zimowych przygotowań dla naszych najmłodszych żużlowców. Bartosz Rudolf, Kacper Witrykus i Rafał Sękowski trenują tam wspólnie z akrobatami UKS AS Zielona Góra. Jest z nimi także jeden z naszych najlepszych juniorów Oskar Hurysz.
Co roku na początku stycznia młodzi zawodnicy Stelmet Falubazu Zielona Góra wyjeżdżają na Głodówkę, by się jak najsolidniej przygotować do sezonu. Pierwszy - blisko dwugodzinny trening w górach - rozpoczyna się jeszcze przed śniadaniem, później chłopcy mają chwilę na regenerację i wyruszają na narty, a ostatni trening odbywa się wieczorem już w sali. O prawidłowy przebieg zajęć dba trener akrobatyki Radosław Walczak: - Obóz jest kontynuacją przygotowań, które rozpoczęliśmy w listopadzie. Tradycyjnie już wybraliśmy się do Białki Tatrzańskiej, gdzie mamy doskonałe warunki do pracy. Poza dużą grupą akrobatów, jest tu także liczne grono żużlowców. - komentuje trener.
Głodówka to sprawdzone miejsce, bo akrobaci przygotowują się tam już 24 raz, a młodzi żużlowcy - 12.
- Przyjechałem tu już drugi raz i bardzo dobrze oceniam ten obóz. Jest ciężko, ale panuje też świetna atmosfera. W pozytywny sportowy sposób spędzam tu czas z chłopakami. Wiem, że teraz trochę się pomęczę, ale do Gniezna wrócę w jeszcze lepszej kondycji - mówi O. Hurysz.
Obóz na Głodówce potrwa do niedzieli, później chłopcy ze szkółki wrócą do zajęć na sali gimnastycznej.
