Marwis.pl Falubaz Zielona Góra zajmuje w tej chwili ostatnią pozycję w tabeli PGE Ekstraligi. – Wszyscy wierzymy w drużynę i jedziemy o to, by utrzymać PGE Ekstraligę dla Zielonej Góry – mówił w Radiu Zielona Góra prezes ZKŻ SSA Wojciech Domagała. W Lesznie był razem z zespołem w parku maszyn. – Nie wygrywaliśmy biegów, brakowało nam trójek. Można powiedzieć, że ten mecz jest obrazem drużyny na dziś. Trzeba spojrzeć na zawodników i parametry jeździeckie. Na teraz, poza Patrykiem Dudkiem, który jest liderem i do tej roli jest kreowany od lat, pozostali zawodnicy nie jadą w okolicach 75 procent. Ale oczywiście mamy plan, by to naprawić. Nasi zawodnicy przed sezonem zainwestowali w sprzęt, ale podejrzewam, że mają podobne problemy jak choćby Leon Madsen w Częstochowie. A Matej i Piotr wracają do formy po kontuzji i robią wszystko, by poprawić swoją jazdę, bo wiedzą, że drużyna na nich liczy – komentował prezes.
Po porażkach w Internecie pojawiło się sporo negatywnych opinii, ale prezes wierzy, że praca, którą cały klub wkłada we właściwe funkcjonowanie drużyny przyniesie wkrótce efekty na torze.
– W mojej opinii Piotr Żyto podejmuje trafne decyzje, dobrze prowadzi drużynę i naprawdę ma fajny i zgrany zespół. Ktoś powie, że nie idą za tym wyniki. Tak jest w tej chwili, ale naszą rolą jest przeanalizować sytuację, poprawić i oczekiwać, że to przyniesie rezultaty i zostaniemy w PGE Ekstralidze – podkreślił szef klubu.
