Świetny występ dwójki naszych reprezentantów w cyklu Grand Prix. Na torze w Gorzowie Patryk i Jason w świetnym stylu wjechali do finału zawodów, a w nim przegrali tylko z Taiem Woffindenem.
Patryk Dudek: Szkoda biegu finałowego, bowiem przez chwilę jechałem na prowadzeniu. Tai był dziś jednak zdecydowanie szybszy i zasłużenie wygrał. Ja cieszę się, bowiem wracam do gry i odrobiłem stratę do prowadzącej dwójki. Ja nadal nie czuję się w pełni formy, ale dzisiejszy występ zdecydowanie można zaliczyć do udanych. Dziękuję wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki i dopingowali mnie dzisiaj w Gorzowie oraz przed telewizorami.
Jason Doyle: To były ciężkie zawody. Po nieudanym występie w Szwecji chciałem się tu zrehabilitować i odrobić stratę. To nie było łatwe, bowiem tor w Gorzowie nie należy do najłatwiejszych. Jeśli jedziesz pierwszy jest wszystko dobrze, natomiast jeśli przegrywasz starty to wyprzedzanie jest tu dość ciężkie. Cieszę się z trzeciego miejsca, bowiem tak jak wspomniałem, turniej w Malilli zupełnie mi nie wyszedł i byłem zdeterminowany na dobry wynik. Udało się!