Aktualności

Zdzisław Tymczyszyn: Jestem dumny z naszych zawodników

Prezes ZKŻ SSA Zdzisław Tymczyszyn o tym, jak się buduje atmosferę w drużynie, oraz o planach na najbliższą przyszłość Falubazu.

Kiedy obejmował pan prezesurę spodziewał się tak dobrego wyniku?
Nikt się nie spodziewał, ponieważ nasz klub był w wielkich kłopotach organizacyjnych i finansowych. Na szczęście te kwestie udało się poukładać i dziś z optymizmem patrzymy w przyszłość.

Co do tej pory dla prezesa było najtrudniejszym zadaniem?
Najtrudniejsze były początki, negocjacje kontraktów przed sezonem, rozmowy ze sponsorami, poznanie specyfiki klubu i przeniesienie pewnych procesów z biznesu do sportu.

Praktycznie cały czas jest pan z drużyną, jacy są nasi zawodnicy prywatnie?
Jestem zaangażowany, bo interesuje mnie, jak nasi żużlowcy funkcjonują na treningach, wyjazdach. To wspaniali ludzie, różnorodni. Oczywiście, czego innego wymagają moje dyskusje z Piotrem Protasiewiczem, a inaczej rozmawiam z Krystianem Pieszczkiem czy z Sebastianem Niedźwiedziem. Wszystkie te relacje są dla mnie bardzo ważne i ciekawe. Dzielę się z nimi doświadczeniem, które posiadam z biznesu. Doradzam im, choć nie jak założyć zębatkę czy wyregulować gaźnik, bo to nie jest moja domena. Ale znam się na budowaniu relacji między ludźmi. Razem z drużyną dbamy o kontakty z kibicami, ze sponsorami oraz wewnątrz klubu i to z sukcesem, co ma pewnie wpływ na wynik sportowy.

Czy już myśli pan o składzie na 2017 rok?
Jestem dumny z naszych zawodników, oni odwzajemniają się tym samym, gdy mówią o klubie. Zespół mamy prawie kompletny, dlatego nie przewidujemy wielkich roszad w sezonie 2017, raczej mogą być to drobne korekty w składzie. Zależy mi na stworzeniu długoterminowych relacji z zawodnikami i dbaniu o atmosferę. Teraz skupiamy się na play – offach i zbliżającej się walce o medale.