Stelmet Falubaz Zielona Góra zdecydowanie pokonał Cellfast Wilki Krosno, które osłabione brakiem dwóch liderów przyjechały na W69. Drużyna z Krosna mocno odczuła nieobecność Andrzeja Lebiediewa oraz Vaclava Milika, za którego było stosowane zastępstwo zawodnika. Mimo starań Tobiasza Musielaka (13+1 pkt.) , Mateusza Szczepaniaka (8 pkt.) oraz juniora Franciszka Karczewskiego (6 pkt.) goście przegrali 30:59.
Mecz 13. rundy eWinner 1. ligi był debiutem w barwach Stelmetu Falubazu Zielona Góra dla Maksyma Borowiaka, wypożyczonego z Leszna. 16-latek zdobył 4 pkt. i bonus. Pojechał nawet w biegu nominowanym - był trzeci.
W barwach naszej drużyny wyróżniali się: Rohan Tungate (14 pkt.), Krzysztof Buczkowski (10+2 pkt.). To był dobry mecz także dla Jana Kvecha (8 pkt.) i Mateusza Tondera (7+1 pkt.).
Sporo zamieszania było w biegu czwartym. Na starcie zdefektował Fabian Ragus, a Kacper Szopa nie opanował motocykla i upadł na trzecim łuku w drugim okrążeniu, uderzając w dmuchaną bandę. W powtórce pojawiło się więc tylko dwóch zawodników. Wygrał Krzysztof Buczkowski.
Do groźnego upadku doszło w dziewiątym wyścigu. P. Protasiewicz z T. Musielakiem szczepili się motocyklami i upadli na tor. Jadący z czwartego pola Rafał Karczmarz wjechał w Musielaka. Na szczęście wszyscy zawodnicy byli zdolni do dalszej jazdy.
Przed Stelmetem Falubazem Zielona Góra teraz mecz wyjazdowy. 24 lipca nasza drużyna zmierzy się z Aforti Start Gniezno.
