Ćwierćfinałowy mecz NovyHotel Falubazu Zielona Góra z Orlen Oil Motor Lublin był dla Michała Curzytka pierwszym w PGE Ekstralidze po kontuzji nogi. Do jazdy wrócił w lipcu, ale startował wówczas w rozgrywkach U24.
Niestety, meczu z Lublinem nie zaliczy do udanych. Zdobył zaledwie jeden punkt. - Jestem bardzo rozczarowany i zły na siebie. Najpierw głupi upadek na próbie toru, potem głupi błąd. Mogę tylko powiedzieć, że mi po prostu wstyd - przyznaje nasz zawodnik. Nasza drużyna zdawała sobie sprawę, że przeciwnik jest bardzo mocny, w końcu to lider tabeli, obrońca tytułu DMP, ale w rundzie zasadniczej ulegliśmy tu tylko 43:47, więc były nadzieje na równie dobrą jazdę w ćwierćfinale. - Oczywiście, walczyliśmy, myślę, że to było widać, ale rywale lepiej sobie poradzili. Trzeba teraz wyciągać wnioski i szykować się na wtorkowe zawody U24 - dodaje M. Curzytek.
27 sierpnia Falubaz Zielona Góra pojedzie ostatnie zawody w rozgrywkach U24 w Lesznie.