Aktualności

#ZIEOST | Zakończyć Winobranie wielkim finałem

Przed nami rewanżowe starcie półfinałowe między Enea Falubazem Zielona Góra a Arged Malesą Ostrów. Po pierwszym niezwykle emocjonującym meczu, wygranym pięcioma punktami przez zespół z Winnego Grodu, nic jeszcze nie jest rozstrzygnięte. Wygrana na torze rywala na pewno dużo mocniej przybliża do finału naszych zawodników. Nie oznacza to jednak, że podopieczni trenera Mariusza Staszewskiego złożyli broń i nie powalczą o sprawienie sensacji na terenie tegorocznego hegemona pierwszoligowych rozgrywek. 

Zielonogórzanie w ubiegłotygodniowym spotkaniu w Ostrowie Wielkopolskim zaprezentowali niesamowity pokaz siły oraz determinacji jako zespół. Gdy po 8 biegu na tablicy wyświetlił się wynik 29:19 dla Arged Malesy, niewielu wierzyło, że nasi żużlowcy będą w stanie odwrócić losy spotkania i tym samym poniosą pierwszą porażkę i to w jednym z najbardziej kluczowych momentów tego sezonu. Nic bardziej mylnego. Dobre zmiany taktyczne, bezbłędny tego dnia Przemysław Pawlicki (16+2), a także świetnie dysponowani Luke Becker (11+2) oraz Rasmus Jensen (11) sprawili, że po fantastycznej końcówce i dwukrotnym zwycięstwie w biegach nominowanych, to żużlowcy z Winnego Grodu mogli się cieszyć ostatecznie ze zwycięstwa w tamtym spotkaniu.

W pierwszym meczu po stronie rywala na pewno zawiedli krajowi liderzy, a więc Tobiasz Musielak oraz Grzegorz Walasek, którzy wspólnie przywieźli zaledwie 7+1 punktów, co na pewno nie było wymarzonym wynikiem dla żadnego z nich. Zastąpić ich próbowali Matias Nielsen, Jakub Krawczyk oraz Oliver Berntzon, jednak żaden z nich nie zdołał osiągnąć dwucyfrowego wyniku przy swoim nazwisku. 

Enea Falubaz Zielona Góra na własnym torze imponuje bardzo dobrą skutecznością w zdobywaniu punktów. W ośmiu dotychczas odjechanych spotkaniach przed własną publicznością, nasi zawodnicy zdobywali średnio 56,12 punktu na mecz, tracąc ich przy tym  średnio 33,87. Jeśli chodzi o zespół z Wielkopolski, to na wyjazdach zdobywali dotychczas średnio 43,12 punktu na mecz, tracąc ich przy tym średnio 52,62.

W rundzie zasadniczej podczas starcia przy W69, które odbyło się 2 lipca, również nie brakowało emocji. Początek meczu należał do przyjezdnych z Ostrowa, którzy po 7 biegach prowadzili 20:22. W drugiej części zawodów, sytuacja na torze diametralnie się zmieniła, przez co zielonogórzanie zdołali z każdym biegiem coraz mocniej odjeżdżać rywalom, ostatecznie zwyciężając w całych zawodach 54:36. Bardzo dobre spotkanie odjechali wówczas Krzysztof Buczkowski (13+2), Rohan Tungate (13) oraz Rasmus Jensen (12+1). 

Początek niedzielnego spotkania o godzinie 14:00. Bramy stadionu otwarte będą od 12:30. Bilety w sprzedaży