Aktualności

#ZIETOR| W moich zawodników wstąpiła sportowa złość

W moich zawodników wstąpiła sportowa złość. W ubiegłym roku też mieliśmy ostre lanie z Częstochową i potem było już lepiej. Zawodnicy są przygotowani mentalnie i sprzętowo – zapowiadał przed meczem z eWinner Apator Toruń Piotr Żyto i się nie zawiódł. Znakomicie zaprezentował się wychowanek Mateusz Tonder, który przyjął na siebie ciężar lidera drużyny. Zdobył 11 punktów i został wybrany rajderem spotkania.

Wyróżnić należy także Nile Tuffta. Junior wywalczył w tym meczu swoją pierwszą trójkę w PGE Ekstralidze. Bieg młodzieżowy z pewnością będzie długo dyskutowany, ponieważ odbył się aż cztery razy. Najpierw za spowodowanie upadku Fabiana Ragusa został wykluczony Krzysztof Lewandowski, potem dwukrotnie upadał Żupiński. W końcu to gospodarze wygrali podwójnie.

W pierwszej odsłonie zawodów nieco gorzej spisywał się Patryk Dudek, ale po korektach odzyskał dawny blask. Max Fricke zdobył jedną trójkę i czterokrotnie był trzeci zaciekle walcząc o każdy punkt. Nieco słabiej pojechał Matej Zagar, który co prawda w siódmej gonitwie był pierwszy, pokonał Jacka Holdera, ale miał też dwa zera i jedynkę.

Nile Tufft: Pierwsza trójka w PGE Ekstralidze smakuje wyśmienicie. Trenowaliśmy na różnych torach, w zeszłym tygodniu nam nie wypaliło, ale na tym torze czuję się całkiem nieźle i walczymy dalej.

Mateusz Tonder: Jestem bardzo szczęśliwy, fajnie, że udało się wygrać u siebie i dać radość kibicom. Może to moje szczęśliwe rękawiczki z dziurą? Nie będę ich zmieniał. Nie chodzi o to, że coś zmieniałem. Po prostu wszystko sobie dobrze poukładałem. Ciężko pracujemy z teamem, mam nowego mechanika, dobrze się dogadujemy, więc te wszystkie czynniki się zgrały. Z optymizmem patrzę na kolejne mecze.