Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci jednego z najwybitniejszych polskich żużlowców – Zenona Plecha. Był nie tylko niezwykle utytułowanym zawodnikiem, ale także cenionym trenerem – z kadrą narodową zdobył, m.in. srebrny medal Drużynowego Pucharu Świata.
Zenon Plech dla wielu zawodników był ogromnym autorytetem, legendą Stali Gorzów, w barwach której zaczynał swoją karierę oraz gdańskiego Wybrzeża.
– Od zawsze Derby Ziemi Lubuskiej były wydarzeniem, którym żył cały region. W Zielonej Górze zawsze dobrze mi się jeździło, może zabrzmi to mało skromnie, ale tych trójek trochę się udało dowieźć, jednak rywale stawiali spory opór. Trzeba było mieć się na baczności, bo Andrzej Huszcza był wymagającym przeciwnikiem. Z sentymentem zawsze wracam do Zielonej Góry, bo często to miasto odwiedzało się z racji zawodów – tak Zenon Plech wspominał derby i starty przy W69.
Pasję do czarnego sportu przejął jego syn Krystian, menedżer żużlowy, z którym wielokrotnie współpracowaliśmy. Krystianowi, Rodzinie i Przyjaciołom składamy najszczersze wyrazy współczucia.