Prezentujemy kolejnego zawodnika , który kiedyś starował w KS Falubaz i tworzył potęgę naszego klubu. Trzykrotny drużynowy mistrz Polski - Stefan Żeromski.
Stefan Żeromski urodził się w 25 kwietnia 1954 roku w Zielonej Górze. Przygoda ze speedway’em rozpoczęła się w 1974 roku , kiedy to zdał egzamin na licencję żużlową. Pierwszym trenerem Żeromskiego był Stanisław Sochacki.
Poważne ściganie zaczęło się w 1975 roku. Wtedy pierwszy raz założył plastron z myszką miki i zadebiutował przeciwko Gwardii Łódź 4pkt (w,2,2). W tym sezonie prym w Falubazie wiedli Zbigniew Marcinkowski, Zbigniew Filipiak, ale Żeromski dobrze wypadł w debiutanckim sezonie, czym walnie przyczynił się do awansu drużyny do pierwszej ligi. Średnia z tego sezonu to 2,20 na bieg. Także w tym sezonie był bardzo bliski zdobycia medalu Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. Niestety jeden nie udany bieg przekreślił marzenia. Ostatecznie zajął piąte miejsce z dorobkiem 10 punktów (2,0,3,2,3). Wygrał inny reprezentant zielonogórskiego klubu, Bolesław Proch.
W sezonie 1976 Żeromski osiąga średnią biegową 1,05 i wraz z drużyną spada z pierwszej ligi. Indywidualnie odpada w MIMP w ćwierćfinale w Łodzi z dorobkiem 2 punktów (w,2,0).
W roku 1977 Żeromski obok Andrzeja Huszczy i Henryka Olszaka jest jednym z liderów zielonogórskiej ekipy, która powróciła do ekstraklasy. Wykręca średnią biegową 1,82. W turnieju Puchar Federacji Stal zajmuje drugie miejsce, ustępując Huszczy trzecie miejsce zajął Zbigniew Jąder. W MIMP w ćwierćfinale w Gnieźnie wystąpił tylko w jednym biegu w którym wygrywał.
Sezon 1978 Żeromski osiąga średnią biegową 1,38 i wraz z drużyną zajmuje siódme miejsce w Drużynowych Mistrzostwach Polski. Występuje także w testmeczu Polska – Szwecja zdobywa 3 pkt.
Pierwszy medal Stefana to rok 1979, kiedy to obok Huszczy i Olszaka był jednym z liderów drużyny, która sięgnęła po brąz DMP (średnia biegowa 1,97). Występuje w ćwierćfinale Mistrzostw Polski Par Klubowych w Grudziądzu z Andrzejem Huszczą, zdobywa 3 pkt i awansują do półfinału. W 1980 popularny „Żeroma” notuje średnią biegową 1,68, a ekipa Falubazu zajmuje siódme miejsce w Drużynowych Mistrzostwach Polski.
Pamiętny rok 1981 to pierwszy złoty medal DMP dla Zielonej Góry. Żeromski wykręca średnią biegową bliską 2,0 , a meczową na własnym torze 11,11! Zwycięża w Turnieju o Puchar rektora WSInż. Prof. Tadeusza Bilińskiego w Zielonej Górze, wyprzedza Jana Krzystyniaka. Także w tym czasie wygrywa wraz z Henrykiem Olszakiem mocno obsadzony Winobraniowy Turniej Par (zawodnicy zdobywają po 11 punktów), natomiast w Turniej o Łańcuch Herbowy w Ostrowie zajmuje czwartą lokatę z dorobkiem 11 pkt. W sumie dla barw Falubazu w rozgrywkach DMP zdobył łącznie z bonusami 166 pkt.
Rok 1982 to kolejne złoto w startach ligowych. Średnia biegowa z sezonu 1,38 może nie była najwyższa, ale już średnia meczowa na własnym torze (7,44) pokazuje, że Żeromski dokładał cenne punkty. Na dodatek, wraz z Andrzejem Huszczą wygrywa Turniej Par Witaj Espana w Chorzowie.
Mimo braku sukcesów indywidualnych i drużynowych w 1983 r., Stefan utrzymuje swój dobry poziom punktowy 1,73 na bieg. Natomiast rok później jest już czołowym zawodnikiem zielonogórskiej drużyny obok Huszczy i Macieja Jaworka. Wygrywa turniej indywidualny Czterdziestolecie PRLu w Gorzowie z kompletem 15 punktów, a także staje na podium w indywidualnym turnieju Winobraniowym, ustępując jedynie Romanowi Jankowskiemu i Zenonowi Plechowi. W finale Mistrzostw Polski Par Klubowych wraz z Huszczą i Jaworkiem zajmują czwarte miejsce .Zdobywa z kolegami brąz w DMP. Podsumowując rok 1984, Żeroma uzyskuje średnią biegową 1,98 meczową 7,22, a na własnym torze 9,22.
1985 rok był ostatnim sezonem Żeromskiego w Falubazie. Do drużyny zielonogórskiej dołączyła nowa fala młodych zawodników Sławomir Dudek, Jarosław Szymkowiak oraz Zbigniew Błażejczak, Stefanowi ciężko było się już przebić do składu. Występuje w dziewięciu meczach. Sezon kończy z średnią biegową 1,12 i ze złotym medalem DMP.
Po odejściu z Falubazu kontynuuje karierę w Ostrovii Ostrów (1986 śr. Bieg. 2.29 ) i (1987 śr.Bieg 1.40), następnie GKM Grudziądz (1988 śr.Bieg 2.06), (1989 śr.Bieg 1.62) i (1990 śr.Bieg 1.71).
Zmarł w roku 2004, ale do końca był kibicem swojego Falubazu.
Ludwik Jaskulski:
Wspaniale współpracował w drużynie, często wstawiałem Go do rezerwy i z tej pozycji zdobywał najwięcej punktów. Stefan znakomicie rozumiał się w parze z Andrzejem Huszczą.
Andrzej Huszcza:
Pamiętam taki mecz z Kolejarzem Opole, kiedy Stefan trzykrotnie powstrzymywał mistrza świata Jerzego Szczakiela i umożliwił mi wygranie wyścigu.
Materiały udostępnił Piotr Żeromski